Profil użytkownika KubaTuba
Wada ukryta (2014)
Przegadane dialogi, nadużywany voice-over, wreszcie zagmatwana opowieść i przerysowane postaci. Całość osadzona w świecie, gdzie nic nie można brać na poważnie. „Wada ukryta” jest świetna!
Paul Thomas
Wielkie piękno (2013)
Paulo Sorrentino pokazuje nam Rzym wyższych sfer, ociekających - jakże pięknym – hedonizmem, jednak spomiędzy kolejnych zastrzyków botoksu, kolejnych szklanek whisky wyziera film uniwersalny, który zdaje
Django (2012)
W leadzie staram się zawsze streścić moją opinię o danym filmie, w możliwie najlepszy sposób. Olać to – „Django” to po prostu arcy-doskonały obraz, który oglądałem z chorą fascynacją, starając się zachować,
Hobbit: Niezwykła podróż (2012)
Ekranizacja „Władcy Pierścieni” była powiewem świeżości, swoistym kamieniem milowym, który otworzył widzom oczy – „to takie rzeczy można robić?!”, pytaliśmy z niedowierzaniem. To niezwykle wysoko zawieszona
37. Gdynia Film Festival - podsumowanie
37 edycja Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, w tym roku pod nową nazwą, miała za zadanie sprawić by poziom filmów był przynajmniej równy temu sprzed roku. Poprzeczka była więc zawieszona wysoko
Pokłosie (2012)
Okazuje się, że można zrobić film, który opowiada o ważnych - najważniejszych – tematach i robi to w sposób niezwykle atrakcyjny dla widza. Świetny scenariusz, doskonała gra aktorska, światowej klasy scenografia
Bez wstydu (2011)
Filip Marczewski nie wybrał łatwej drogi i jako swój debiut nakręcił film trudny do realizacji. I jeśli na „Bez wstydu” będziemy patrzeć przez pryzmat debiutu właśnie, to początkujący reżyser niewątpliwie
Jesteś Bogiem (2012)
„Jesteś bogiem” nie tylko opisuje historię Paktofoniki, ale przede wszystkim rozprawia się z wchodzeniem w dorosłość w wyjątkowo dojrzały sposób. Leszek Dawid doskonale połączył oba wątki i serwuje nam
Sponsoring (2011)
To nie jest skomplikowany film - Małgorzata Szumowska, wybrawszy niełatwy temat, postanowiła ubrać go w przystępne dla widzów szaty i z pozornie kontrowersyjnej materii nakręcić uniwersalne kino. Mało
GFF dzień 5 – Obława, Droga na drugą stronę, Pokłosie
„Obława” Marcina Krzyształowicza śledzi postać kaprala Wydry (Marcin Dorociński), członka partyzanckiego oddziału ukrywającego się w lesie. To wbrew pozorom bardzo kameralny film, co dodaje mu smaku.
Najbardziej
GFF dzień 4 - Sekret, Supermarket
Dwa lata temu Przemysław Wojcieszek napisał i wyreżyserował dobrze przyjęty „Made in Poland”, stąd po „Sekrecie” można się było wiele spodziewać. Jakaż spotkała mnie niespodzianka, gdy wraz z napisami
GFF dzień 3 - Dzień kobiet, Bez wstydu, Mój rower
„Dzień kobiet” Marii Sadowskiej nie zachwycił. Zainteresowanie tematem wyzysku i naruszania prawa w supermarketach pochwalam, ale zamiast poruszającej historii o kobiecie samotnie wychowującej dziecko
GFF - dzień 2. 80 milionów, Jesteś bogiem.
Co za dzień.
Przyznam się szczerze – miałem ultra-niskie oczekiwanie wobec „80 milionów”. Spodziewałem się kolejnego historycznego gniota; i może z tego też powodu film ten tak bardzo mi się podobał.
GFF - dzień I. W sypialni, Baby..., Sponsoring.
Nie będę owijał w bawełnę – „Baby są jakieś inne” to zły film, często żenujący i zdecydowanie zbyt długi. Zakładam, że Marek Koterski miał pomysł na kilka dialogów i ogólną koncepcję, ale potem przyszedł
J. Edgar (2011)
„J. Edgar” nie jest filmem wybitnym, pójdę dalej – rozczarował mnie. Może to wina moich zbyt wysokich oczekiwań, a może niejasnej fabuły, tragicznej charakteryzacji, czy kilku fatalnych scen z użyciem
Wstyd (2011)
Brandon uprawia seks z dwiema kobietami. Na jego twarzy stopniowo przestaje malować się przyjemność (a może jej tam nigdy nie było?), której miejsce zajmuje agonia i rozpacz. I właśnie w tym momencie upadku,
Dziewczyna z tatuażem (2011)
„Dziewczyna z tatuażem” to żywy, momentami wręcz naturalistyczny film, złożony ze świetnych składników kinematograficznych. Kiedy jednak resztki popcornu są już wygrzebane, a ostatnie krople coca-coli
W ciemności (2011)
Etykieta „polskiego kandydata do Oscara” potrafi zdziałać cuda – nie tylko wypełnia sale kinowe, ale przyciąga też uwagę mediów i usprawiedliwia wynoszenie filmu na piedestały rodzimej kinematografii.
Nie
Człowiek niedźwiedź (2005)
Werner Herzog lubi zaglądać w studnie szaleństwa i, na nasze – widzów – szczęście, potrafi znaleźć w nich dno. Bohaterami filmów tego austriackiego reżysera są nie ludzie, a ich fascynujące wnętrza. W
Armadillo - wojna jest w nas (2010)
„Armadillo” rozpoczyna się pożegnaniami młodych chłopaków z rodzinami; tych pierwszych czeka sześć miesięcy w Afganistanie, tych drugich – strach i śledzenie newsów. Szybko następuje zderzenie ze stereotypem